Przyszedł jednak czas, aby Baranovski na nowo zaczął pisać swoją własną, autorską historię. W sercu najmocniej grają mu tacy artyści jak: Tom Odell, Paolo Nutini, Kaleo, Sohn i Chet Faker. Wszystkie te inspiracje jeszcze w tym roku będzie można usłyszeć na debiutanckiej płycie muzyka. Na razie młody wokalista i instrumentalista powoli, acz konsekwentnie odkrywa kolejne karty. Po zarejestrowanej w jednym z podwarszawskich lasów live sesji z piosenką „Mamo”, przyszedł czas na pierwszy oficjalny singiel pt. „Dym”.
„«Dym» to krótka historia o relacji utkwionej w najgorętszym z żywiołów. Płomień i dym. Pod ich przykrywką kryje się burzliwy związek, który finalnie okazuje się wypalać i jak to z ogniem bywa, czeka na nieuniknione wygaśnięcie - opowiada Baranovski.
W warstwie muzycznej na pierwszy plan wyłania się motyw basu, który nawiązuje do utworu „The Less I Know The Better” zespołu Tame Impala. Piosenka jest połączeniem innowacyjnych rozwiązań z klasycznymi patentami. Całe nagranie jest mieszanką różnych stylów, co finalnie owocuje wyszukanym popowym brzmieniem.
M. Pras: Warner Music Poland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz